
Follow the star!
Niezależnie od tego, czy jesteśmy osobami wierzącymi czy też nie – jeśli obchodzimy święta Bożego Narodzenia oznacza to też, że pewnie nieobca nam jest symbolika związana z nimi. Jednym z ważniejszych symboli dotyczących tych pięknych świąt jest gwiazda. „A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przez nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali” pisał święty Mateusz o gwieździe betlejemskiej, która wedle prastarych przekazów miała prowadzić Trzech Mędrców do nowonarodzonego Jezusa. Co ciekawe pokolenia teologów i astronomów kłóciły się o tę nieszczęsną gwiazdę. Ci pierwsi utrzymywali, że nie było to zjawisko fizyczne, a raczej zastęp zstępujących z nieba aniołów. Z kolei naukowcy na czele z Johannesem Keplerem, głosili, że gwiazda betlejemska była niczym innym jak wielokrotną koniunkcją trzech planet – Saturna, Jowisza i Marsa – zdarzającą się raz na około 800 lat. Inni pokładali swe nadzieje w komecie Halleya. Żadna z tych teorii nie została jednak potwierdzona.
Czym w rzeczywistości była gwiazda betlejemska wciąż pozostaje zagadką, jedno natomiast jest pewne: gwiazda niezmiennie stanowi istotny motyw świąt Bożego Narodzenia. I dla jednych jest nieodłącznym elementem bożonarodzeniowej szopki i sygnałem kiedy rozpocząć wigilijną wieczerzę, dla innych po prostu pięknym akcentem świątecznych dekoracji.