
Mix: boyfriendy i szary sweterek na 3 sposoby!
Dawno nie brałam na warsztat żadnego uniwersalnego miksu, dziś zatem w tej roli wystąpią – klasyka dżinsowego gatunku czyli boyfriendy oraz szary sweter, niemalże najzwyklejszy ze zwykłych, z tą drobną różnicą, że zdobny we wdzięczną kwiatową aplikację. To zestaw prosty i bezpieczny, choć determinujący wyraźnie rodzaj sytuacji, w których w nim wystąpimy. Choćbyśmy bowiem dodali najbardziej eleganckie szpilki i torebkę z najwyśmienitszym logo, nasz look nigdy nie będzie wieczorowym czy zgodnym z biurowym dress code’m, nie ma szans! 😉
Możemy za to żonglować dowolnie butami i dodatkami oraz okryciami wierzchnimi sprawiając, że wyglądamy bardziej lub mniej szykownie, bardziej lub mniej nonszalancko i swobodnie.
Osobiście zestaw pierwszy – szykowny i kobiecy – wybrałabym na wyjście na ploteczki z kupelą (wiecie, tradycyjny zestaw babskich przyjemności- kawa, ciacho, kilka utyskiwań, parę westchnień, kilka głośnych rechotów, może jakiś sklep lub dwa do obejrzenia co tam słychać w świecie mody). Zestaw drugi – wygodny i sportowy – byłby idealny na miejski trip weekendowy z dzieciakami (kino, fryty, berek w parku, karmienie kaczek i zachwyty nad ich młodymi). Trampki za kostkę, bomberka oraz plecak to idealne uzupełnienie setu. Trzeci zestaw to najbardziej uniwersalna rzecz, która łączy obie okazje – nieoficjalne wyjście i czas z rodziną, spacer i kawę, kino i zakupy. Swetropłaszcz wprowadza tu miejski szyk i nonszalacką elegancję, a ciepłe buty (których ponoć nienawidzą faceci ;)) zapewnią optymalną temperaturę i wygodę.