
Pomysł na prezent!
Obdarowywani dzielą się na dwa typy: łatwi i trudni.
Trudni zwykle są płci męskiej.
Ileż ja się w życiu nasłuchałam od mamy, jaka to ciężka orka kupić coś tacie!
Potem podobny lament wysłuchiwałam z ust teściowej.
No, temu człowiekowi nic nie sa się kupić!
On wszystko już ma, córeczko.
Daj spokój, masz swoje wydatki.
I tak nie trafisz, kupić mu coś sensownego graniczy z cudem.
Ta litania jest niezmienna, jednak nie mam zamiaru się poddawać. Nie kupię przecież bliskiemy człowiekowi bezosobowej bombonierki!
I wtedy, gdy zaczynam myśleć, zwykle pojawia się inspiracja. Gdzieś coś zobaczę, pomyślę: ooo, z tego by się ucieszył i mamy to!
W tym roku zachwyciły mnie tiszerty z retro bohaterami – ikonami kina, kultowymi gwiazdami rocka, sportu, popkultury. James Dean, Muhammad Ali, King Kong czy Elvis Presley – znani, uwielbiani, pokryci delikatną patyną, która tylko dodaje im uroku. Jestem przekonana, że tą kolekcją zachwycę zarówno tatę, teścia, jak i męża.
Świetna rzecz!