
Kosze, skrzynki, pudełka
Gdybym miała wymienić jeden absolutnie niezbędny element gospodarstwa domowego nie wymieniłabym pralki, zmywarki czy innych oczywistych dobrodziejstw cywilizacji, ale – POJEMNIKI. Wszelkie pojemniki zasilające domostwo to potęga i rzecz nieoceniona. Kosze, koszyczki, skrzynki, pudełka, puszki – czym byśmy bez nich byli? Na pewno kłębkami nerwów.
Bo, będę to powtarzać do znudzenia, porządek, poukładanie i przewidywalność, są naszymi sprzymierzeńcami. Porządku nie robimy dla innych – tych, którzy przybywają do nas w gości, teściowej, która krytycznie lustruje nasze cztery kąty, mamy, która lubi zajrzeć do kuchennych szafek. Robimy to dla siebie – by uniknąć miotania się w szale, gdy nie wiadomo gdzie są kluczyki, okulary, portfel, blistr aktualnie branych tabletek, ważne podanie, paragon na kurtkę, rękawiczki i tak dalej i tak dalej.
W koszykach, pudełkach puszkach warto trzymać wszystko. W pokoju dziecięcym są wręcz nieodzowne. Te wszystkie klocki, figurki, kredki, plastelina – gdyby nie pojemniki zaliczyłabym załamanie nerwowe. W biurze domowym – podobnie. Dokumenty, akcesoria biurowe, te wszystkie papierzyska! Zresztą – w łazience, w kuchni, przedpokoju – każde pomieszczenie ma potencjał, by wrzucić jego akcesoria do pojemnika.
Nadejście nowego roku zdaje się dobrym momentem, by zabrać się za porządkowanie i wrzucanie w ramy, którymi są pudełka i kosze.
Mój apel może wydawać się lekko neurotyczny i mogę brzmieć jak nawiedzona, ale mówię Wam: zróbcie to, nie pożałujecie.